
Bardzo nie lubię terminu ciężki narkotyk. Mamy XXI wiek, rozwiniętą naukę, a zachowujemy się jak palący na stosach XVI wieczni wieśniacy. Ludzie mają tendencje do przyjmowania prawd i życia na ich podstawie. Aktualnie mamy ustalone, że alkohol i papierosy są złe, ale szeroko je akceptujemy. Marihuana jest nielegalnym narkotykiem, ale nie wszędzie. Czy to ma sens? Patrząc na diagram narkotyków przygotowany na Uniwersytecie w Bristolu przez Nutt D, King LA, Saulsbury W, Blakemore C. widać, że coś nie jest do końca ok.

Alkohol i papierosy w każdym sklepie od 18 roku życia wynikają z historii i naszych wspólnych ustaleń. Są od dawna znane w Europie, a zasady u nas panujące zostały rozprzestrzenione na Świecie. Mało kto jest zainteresowany ponownym przemyśleniem tych ustaleń. Nie mogliśmy zaakceptować lżejszych substancji? Np. LSD?
Krótka historia LSD
LSD to dietyloamid kwasu lizergowego, został wynaleziony w 1938 r. przez szwajcarskiego chemika Alberta Hofmanna w laboratoriach firmy Sandoz (obecnie Novartis – duża firma farmaceutyczna). LSD miało być lekiem działającym pobudzająco na układ krwionośny i oddechowy. Jednak kiedy poznano jego działanie psychoaktywne, to rozpoczęto inne badania. Szybko znaleziono ciekawe zastosowanie w psychiatrii. Działanie LSD pozwalało na nieznane dotąd doświadczenia. W latach 50′ CIA prowadziło badania z tym lekiem w projekcie pod kryptonimem MKULTRA. Chcieli wykorzystać tę substancję jako serum prawdy. W latach 60′ wojsko amerykańskie i brytyjskie eksperymentowało na swoich żołnierzach, zachował się nawet materiał wideo z tego eksperymentu.
Lek zyskiwał coraz większą popularność. Wydostał się z laboratoriów i zaczął być stosowany jako używka w środowiskach hipisowskich. USA prowadziło wtedy wojnę w Wietnamie, nastroje antywojenne hipisów stosujących LSD narastały. Rząd i ludzie tacy jak Ronald Reagan czy Richard Nixon otwarcie prowadzili wojnę z substancją, która sprawia, że ludzie nie chcą walczyć.
Następnie lek został zakazany w USA, a potem w większości państw. Projekty badawcze się kończyły lub schodziły do podziemia. Jeden z bardziej znanych badaczy LSD w psychologii, Stanislav Grof opracował metodę alternatywną wprowadzania organizmu w stan psychodeliczny za pomocą oddychania holotropowego – czyli hiperwentylacji. Ta metoda jest jednak bardziej niebezpieczna niż LSD.
Smutne jest to, że walka Richarda Nixona z LSD była tak skuteczna, że propagandowe teksty możemy dziś usłyszeć od naszych rodziców i księży. Zażywamy leki dużo bardziej niebezpieczne niż ta substancja, palimy papierosy i pijemy dużo alkoholu.
Komputery zostały wymyślone dzięki LSD
Steve Jobs jest chyba najbardziej znanym promotorem doświadczeń związanych z kwasem. Twierdził, że doświadczenia psychodeliczne ukształtowały jego myślenie o przyszłości.
W 1998 w wywiadzie, Vint Cerf jeden z ojców Internetu stwierdził, że prawdopodobnie LSD pozwoliło mu lepiej myśleć o rzeczach, które jeszcze nie zostały stworzone. Michael Pollan – amerykański pisarz specjalizujący się w publikacjach o żywności stwierdził, że to nie jest przypadekiem, że Dolina krzemowa powstała w czasach ruchów hipisowskich zażywających LSD. Xerox PARC w tych czasach wymyślił koncepcje: graficznego interfejsu użytkownika sterowanego za pomocą myszki, drukarki laserowej, lokalnej sieci LAN, ikon, koncepcji edytora WYSIWYG. Mówi się, że pracownicy tych firm zażywali, albo eksperymentowali z LSD.
Depresja
Obszarem, który był najbardziej badany przy pomocy LSD, było leczenie stanów depresji. Uczestnicy twierdzili, że jedna sesja przy pomocy takiej substancji była jak lata zwykłych sesji terapeutycznych. Skuteczność tych terapii była nieporównywalnie wyższa w porównaniu do klasycznych rozwiązań.
Chirurgia, onkologia, kardiologia, ortopedia i właściwie każda dziedzina medycyny niewiarygodnie rozwinęła się w ostatnich 30 latach. Psychologia stoi w miejscu. Skuteczność terapii jest bardzo niska lub wiąże się z przywiązaniem do leków.
Zła wycieczka to dobra wycieczka
Pamiętam jak ksiądz na religii opowiadał o zagrożeniach LSD i złej wycieczce, jaka może doprowadzić do śmierci. To jest świetne podsumowanie naszego nastawienia do narkotyków (leków).
Stanislav Grof twierdzi, że zła wycieczka to dobra wycieczka, ponieważ pozwala Ci sprostać problemom w Twojej psychice. Szansa, że LSD Ciebie zabije, jest bardzo niska.
Pan Grof opowiadał o tym, jak wziął jakieś 1 000 mikrogram, gdzie przeciętna dawka wynosi 50-100 mikrogram. Fizycznie nic mu się nie stało, ale prawie przez 12 godzin doświadczał śmierci, ale nie w sposób fizyczny, tylko psychiczny. Ten Pan do dziś żyje, ma aktualnie 87 lat i bardzo jasny umysł. Twórca LSD Albert Hoffmann, zmarł w 2008 w wieku 102 lat.
Ciekawostka o słoniu Tusku
W 1962 roku próbowano sprawdzić działanie LSD na słoniach, jako metodę walki z okazjonalną agresją u tych zwierząt. Niestety naukowcy źle dobrali dawkę i słoń o imieniu Tusko umarł.

CIA robiło też bardzo niehumanitarne eksperymenty na ludziach przy pomocy LSD. Celem było pranie mózgu przy pomocy tej substancji, na szczęście opinia publiczna się o tym dowiedziała i badania zaprzestano.
Klinika MDMA w Izraelu
Ostatnio oglądałem film pod tytułem Trip of Compassion. Opowiada on historię małej kliniki psychiatrycznej w Izraelu, która wprowadziła leczenie PTSD – Zespół stresu pourazowego (traumy) przy pomocy MDMA.
MDMA to Metylenodioksymetamfetamina, inaczej ekstazy lub zwyczajnie „piguły”. Substancja ta ma podobne działanie do LSD, wybrano ją zamiast LSD, ponieważ działa o połowę krócej niż LSD, czyli 5 godzin zamiast 10. Dla małej kliniki pilnowanie pacjenta przez dwa razy dłuższy czas jest droższe i bardziej kłopotliwe.
Film pokazuje kilka osób i ich historię. Następnie przystępują oni do terapii. Cały przebieg był filmowany. Konkluzja filmu jest taka, że skuteczność terapii przy użyciu MDMA to 8/10 przypadków.
Piękny jest widok, kiedy terapeuci mówią pacjentce, że leżący przed nią koc to jej porywacze i aby coś zrobiła. Dziewczyna zepchnęła z łóżka koc i zaczęła się cieszyć. Zdecydowanie lepsze to niż walenie poduszką podczas zwykłych terapii.
40 lat zaległości w badaniu substancji psychoaktywnych
Jak by dziś wyglądała psychologia i psychiatria, gdyby badania nad LSD nie zostały przerwane? Jest szansa, że nieracjonalny strach przed różnymi sytuacjami w życiu mógłby być wyleczony w przy pomocy jednej sesji. Ludzie mogliby czerpać więcej z życia i być bardziej szczęśliwi sami ze sobą.
Wiele osób eksperymentuje z LSD w celu osiągnięcia korzyści w produktywności, kreatywności itp. Serge Faguet znana postać z Doliny Krzemowej napisał artykuł o tym, że bardzo duża dawka LSD permanentnie zwiększyła jego inteligencje. Przykładów takich jak Serge można znaleźć bardzo wiele. Dużą popularnością w Dolinie Krzemowej cieszy się mikro dawkowanie LSD.
Na koniec kilka linków do materiałów o LSD i substancjach psychoaktywnych.
Film Substancja LSD Alberta Hoffmanna LSD